A któż jest szczęśliwy? :-)

Dlatego tak ważne jest wyznaczenie pól szacunku do siebie. Oriana Fallaci pisała: tylko wtedy, gdy uwierzymy w siebie samych, inni uwierzą w nas.
To jest o tym czego się boję a potem okazuje się kompletnie inaczej. Oraz o szczęściu. I o frustracji. I o tym, że kryzysy wzmacniają.
Dużo tego...

Trzy tygodnie temu złamałam rękę w Neapolu. To był mimo wszystko a może też dlatego piękny wyjazd.

Miesiąc temu czyli przed tym niefortunnym wypadkiem wydawało mi się, że brak możliwości prowadzenia samochodu byłby dla mnie nie do przejścia (ze złamaną prawą ręką trudno jest prowadzić samochód).

Po złamaniu okazało się, że wokół mam mnóstwo życzliwych osób. Ale też, że bez samochodu da się przeżyć, nawet pracując w kilku miejscach oddalonych od siebie o kilkadziesiąt kilometrów.

Na Sorze w Zabrzu spotkałam bardzo zaangażowanych i życzliwych lekarzy (wbrew temu co się opowiada o sorach). Ostatecznie nie zdecydowałam się na operację ręki. Jednak gdyby nie ten niewątpliwy kryzys nie doświadczyłabym pomocy bliskich osób, swojej sprawczości i poczucia, że potrafię zaadaptować się do różnych warunków i w sumie to intensywności życia doświadczyłam

W zeszłym tygodniu na jodze w Zbrosławicach czytałam kobietom felieton Justyny Kopińskiej - A któż jest szczęśliwy?
,,Dlatego tak ważne jest wyznaczenie pól szacunku do siebie. Oriana Fallaci pisała: tylko wtedy, gdy uwierzymy w siebie samych, inni uwierzą w nas”.

Wiem, to jest bardzo nieświąteczny temat. W zalewie życzeń wesołych spokojnych i szczęśliwego itd itd pytam siebie czego bym chciała w te święta? Jak bym chciała je spędzić? Co jest we mnie autentyczne a co kompletnie bez kontaktu? W święta?

W życiu?

Fotka z Neapolu
Grudzień 2023 r.
Katarzyna Szota-Eksner
Geek Factory